[karolina86]

Witam Panie Mecenasie,
w październiku ogłosiłam upadłość , do wczoraj zgłosił się 1 !! wierzyciel, Syndyk do mnie dzwonił i zrobił z tym 1 wierzycielem listę, którą mam podpisać.
Proszę o informację co w takiej sytuacji, jeśli po czasie zgłoszą się w końcu inni wierzyciele ? Jak wygląda sprawa z tymi długami ?

[karolina86]

miał ktoś do czynienia z syndykiem : Franciszek Cag ?

[karolina86]

* michalah czy Twój syndyk jest ze Śląska ? Mój powiedziało mi dokładnie to samo 🙂

[karolina86]

a w przypadku kiedy jest zaznaczone, że nie posiadam żadnych ruchomości i nieruchomości ?

[karolina86]

Panie Mecenasie, syndyk – dalej cisza – od początku grudnia. – byłam w sądzie przejrzeć akta – jest tylko sprawozdanie z czynności do grudnia 2015 i preliminarz płatności – syndyk napisał w nim kwotę 500 zł na biegłych sądowych – co biegli mają ustalać w upadłości ?

[karolina86]

poza informacją, ok 3 grudnia, że dalej mam czekać na kontakt wierzycieli

[karolina86]

a mój syndyk dalej cisza.. zadzwoniłabym, ale nie chcę być nachalna, co ewentualnie można zrobić, upadłość ogłoszona w październiku i do dzisiaj żadnych ruchów

[karolina86]

Dam znać po rozprawie mamy 🙂

[karolina86]

Witam Panie Mecenasie,

w Gliwicach.

[karolina86]

miałam umowę o dzieło na ta kwotę i ją przekazałam syndykowi. Dokładnie tak jak pisze Pan Mecenas kwota miała być na koszty dot. wysyłania poczty.

[karolina86]

dziękuję za odpowiedź.
@ tedekol U mnie syndyk z pensji nic nie weźmie, bo jestem na najniższej krajowej, nie mam majątku, więc tu też ponoć miało nie być problemu i wszystko pójść sprawnie, ale niestety wygląda to wszystko tak jak opisałam wyżej. Chociaż faktycznie syndyk powiedział, że jak dostanie ode mnie pieniądze – 450 zł to cała sprawa przebiegnie szybciej, a jak nie chce dać to będę czekała jak jego jedna upadła już pół roku na $ z Sądu.

[karolina86]

Witam ,

minął miesiąc i niestety nie mam żadnej informacji od Syndyka w sprawie zgłaszanych wierzytelności ( termin był do 3. grudnia) powinnam czekać jak zalecał mi syndyk podczas ostatniej rozmowy ponad miesiąc temu czy jednak interweniować ?

[karolina86]

prowadziła działalność, ta jest już ponad rok czasu zamknięta, długi powstały w skutek wzięcia kredytów dla mojego taty, który prowadził działalność gospodarczą lata temu. Kredyty oczywiście były spłacane, ale niestety życie się tak potoczyło, że ich drogi się rozeszły(nigdy nie byli małżeństwem), a tata jest po udarze, ma orzeczoną grupę inwalidzką i nie może już pracować zarobkowo, więc nie będzie mógł jej tego spłacić. dlatego myślałyśmy, żeby powołać się na względy słuszności i humanitarne.

[karolina86]

Panie Mecenasie, dam znać jak będę po rozmowie, chociaż „znając” mojego syndyka sądzę, że to może potrwać 🙂

[karolina86]

* Agneta a ile u Ciebie to wszystko trwało ?
* Panie Mecenasie a jest taka szansa, że wtedy dług nie zostanie umorzony ? mimo postanowienia ?

[Autor]

Wpisy