Witam
Udało się sąd ogłosił moją upadłość 🙂 Poniższy wpis chciałbym zostawić jako wskazówki dla tych co zamierzają napisać wniosek. Jestem hazardzistą od ponad 15 lat. Dopiero w 2016 roku zgłosiłem się na leczenie. Abstynencję utrzymuje do dzisiaj. 2 miesiące po rozpoczęciu terapii dowiedziałem się o możliwości złożenia wniosku o upadłość konsumencką. Moje zadłużenie 400 tys. zł. Majątek to 50 % udziału w 20 letnim samochodzie. Zarobki ok. 5 tys. zł. miesięcznie. Jestem kawalerem bez dzieci. Jednak dzięki m.in. osobom z tego forum zrozumiałem, że przed złożeniem wniosku trzeba zrobić absolutny porządek z głową. Dopiero pod koniec marca 2018 roku zacząłem zbierać potrzebne umowy pożyczek i kredytów. Łącznie 28 zobowiązań (9 było prowadzone przez egzekucje komorniczą). Jeżeli chcecie uzyskać umowę pożyczki lub aktualny stan zadłużenia najlepiej jest wysłać list polecony za potwierdzeniem odbioru. W takim przypadku bank, chwilówka, firma windykacyjna mają ustawowo 30 dni na odpowiedź. Uzgodnienia telefoniczne, e-maile czasami przez długi okres pozostawały bez odpowiedzi ze strony wierzycieli. Do wniosku dołączyłem oczywiście całą dokumentację medyczną z poradni, gdzie uczęszczałem na 2 letnie leczenie. Nie przechodziłem leczenia zamkniętego. Uczęszczam cały czas na terapie indywidualne a z czasem doszły terapie grupowe (poziom podstawowy a następnie zaawansowany). Cała dokumentacja miała 28 stron.
Wniosek złożyłem na początku czerwca. Rozprawa odbyła się pod koniec lipca w Sądzie Rejonowym w Koszalinie. Rozprawa trwała 7-8 minut. Pytania zadane przez sędziego były następujące:
1. Potwierdzające moje dane osobowe (stan cywilny, adres zamieszkania, pracę) oraz to czy wypisałem wszystkie zobowiązania;
2. Sędzia zapytał się czy wszystkie kredyty, chwilówki przeznaczyłem na hazard. Widać, że był trochę zdziwiony, że nic wartościowego za te 400 tys. zł. nie kupiłem;
3. Było również pytanie czy nie konsolidowałem zadłużeń – odpowiedź nie;
4. Na koniec zapytał się czy dalej kontynuuje leczenie – odpowiedź tak.
Zostałem poproszony, żeby wyjść z sali i poczekać na korytarzu. Po około 1 min. zostałem wezwany na salę sądową z powrotem i Wysoki Sąd ogłosił moją upadłość.
Spotkanie z syndykiem odbyło się po 3 tygodniach (okres urlopowy). Mam mieszkanie służbowe. Do składu majątku oprócz 50 % udziału w samochodzie (wartość całego samochodu ok. 3500 zł) syndyk wpisał również rower o wartości 100 zł. Laptop, telefon ani przedmioty użytku codziennego go nie interesowały. Żadnych cennych rzeczy nie posiadam (kolekcje monet, jakieś zabytkowe przedmioty).
Obecnie czekam na kolejne spotkanie z syndykiem (spis wierzycieli) a następnie kolejną rozprawę
o plan spłaty wierzycieli. Ogólnie syndyk sprawiał bardzo pozytywne wrażenie. Zaliczenie samochodu (50% własności zostanie sprzedane z wolnej ręki, tzn. kupi je współwłaściciel) i roweru do majątku tłumaczył tym, że przyspieszy to okres do drugiej rozprawy, ponieważ wierzyciele nie będą mogli się od tego majątku odwołać. Syndyk wspomniał również, że powinienem się cieszyć, że rozprawa odbyła się w Koszalinie, ponieważ w Koszalinie okres od pierwszej rozprawy o upadłość do drugiej o PSW wynosi max. 1 rok a np. w jego rodzinnym mieście Poznaniu ok. 2,5 roku.
Chciałbym podziękować Wszystkim z forum za możliwość skorzystania z Waszego doświadczenia i wpisów a w szczególności @Howard80 za nakierowanie mnie 2 lata temu, że najpierw trzeba zrobić absolutny porządek z głową a następnie dopiero można składać wniosek oraz @Persie za przesłane mi uzasadnienia do wniosku.
Bardzo również dziękuję Panu Mecenasowi Hajdukowi za stworzenie tego forum oraz udzielenie wielu fachowych porad na nim.
Wniosek napisałem sam, jednak szukałem potem kancelarii, która mi go sprawdzi. Pytałem się w kilku kancelariach i Pan Mecenas Hajduk z tych wszystkich kancelarii był najtańszy. Udzielił mi fachowych i rzeczowych odpowiedzi na wątpliwości oraz poprawił niektóre błędy formalne we wniosku. Wiem, że brzmi to jak reklama ale taka jest prawda. Niektóre kancelarie za samo sprawdzenie wniosku chciały 3,4 razy więcej a za udzielenie dodatkowych odpowiedz na pytania trzeba było umówić się oddzielnie na tel (300 zł/h).
Mam nadzieję, że będę mógł się w przyszłości odwdzięczyć nowych użytkownikom za pomoc, którą uzyskałem na tym forum.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę wytrwałości w abstynencji 🙂