[karol123]

„Ciekawe czy przysługuje nam prawnik z urzędu do reprezentacji” A kto za tego prawnika zapłaci? Skarb Państwa? Wierzyciele kosztem masy upadłości? Syndyk odda mu swoje wynagrodzenie? Sama musisz sobie radzić.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.
• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.

[karol123]

Wydaje mi się, że syndyk ma płacone jednorazowo. Jak sąd zatwierdzi. A nie co miesiąc. On teraz nic nie ma. Tylko koszty.

[karol123]

Nie należy się poddawać. Tylko walczyć. Z tego co tu czytam to większość syndyków to szuje. Ja miałem duże szczęście z syndykiem.

[karol123]

Upadli są trochę traktowani przez syndyków i w sądach jak takie za przeproszeniem g… Jakbyś Ty zaniedbał cokolwiek. To od razu wielkie halo. Pisma do sądu. I pewnie uwaliliby Ciebie. Przecież to zwykła przyzwoitość oddać oryginały ważnych dla upadłego i jego rodziny dokumentów. I obowiązek. Ręce opadają.

[karol123]

To może macie racje. Brutalnie Cie potraktował w takim razie. Co u Ciebie? Posuwa się do przodu Twoja sprawa? Wierzyciele się odwołują z tego co mi syndyk mówił to teraz większość planów jest zaskarżanych. To jest taka presja na sądy ze strony wierzycieli aby więcej zasądzały. Bo jak sędzia musi napisać uzasadnienie, to czasem wygodniej jest dać więcej i nie pisać.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.
• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.

[karol123]

Może w teorii macie racje. Ale praktyka wygląda tak jak ja piszę.

[karol123]

Nie wiem z czego to wynika. To może być niepisana zasada. Ale tak jest. Nigdy nikt nie w planie spłat nie dostanie powyżej kwoty zajęcia. Tak samo przecież jak ktoś ma np. 4 tyś pensji. I mu zajmują 2 tyś co miesiąc. A potem we wniosku o wyznaczenie psw pisze, że aby żyć potrzebuje 3 tyś miesięcznie i prosi o ratę 1 tyś. To też sąd może powiedzieć. Ale jak to? Miał Pan zajęcie 50% dochodu i żył Pan. Więc jak to jest? Teoretycznie więc wszystkie plany spłat powinny być takie jak kwota zajęcia. A są niższe. To tak nie działa.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.

[karol123]

Masz rację. Ale mi chodziło o to, żeby nie została z przysłowiową „ręką w nocniku”. Jak syndyk jest taka niekompetentna to będzie kilka lat jej przedłużać. A tu każdy miesiąc bije po kieszeni jak się ma dochód.

[karol123]

Moskit co Ty mówisz plan spłaty nie może przekraczać kwoty zajęcia.

[karol123]

Haha. Ale głupie pytanie. Widać, że nic nie czytałeś. Maksymalnie 50% dochodu. Czyli dalej te 10 tyś. Ale takiego planu nie będziesz miał. Ja przy podobnej pensji miałem 300 zł. Więc jak będziesz miał powiedzmy 2 tyś to maks. Nie sądzę abyś więcej miał. Na pewno nie dostaniesz 10 tyś jak teraz masz. Nie ma takich planów spłat.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.

[karol123]

Ona pisze do wierzycieli. Ma ich we wniosku + pyta się Ciebie. Poczytaj trochę więcej. My nie lubimy takich pytań na tym forum.

[karol123]

Ja pierdziele. Ale kretynka. Chętnie bym poszedł na to spotkanie. I wytłumaczył parę rzeczy Pani Syndyk. Musisz zmienić syndyka ! Ona Ci będzie utrudniać wszystko. Nagrywaj ją. Pisz pisma do sądu. Notatki ze spotkań. To jest karygodne jak ta kobieta się zachowuje. Tu są ludzie na forum którzy przez podłego syndyka pierdzielą się nawet kilka lat bez listy wierzytelności. Szkoda, że na forum nie można przeklinać.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.
• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 lat, 2 miesiące temu przez karol123.

[karol123]

Ale prawo jest takie same i w warszawie i u Ciebie. Zawiadamia UP i US.

[karol123]

Była tu na forum Pani Syndyk. Może jak Pani nas czyta teraz to doradzi coś koleżance. Jak rozwiązać ten problem?

[karol123]

To jak masz taką pomoc to my Ci tu nie jesteśmy potrzebni. Najlepiej poradzić się innego syndyka. Jak on by to zrobił. Kogoś łebskiego.

[Autor]

Wpisy