Życie po upadłośći

Przeglądasz 2 wpisy - od 16 do 17 (z 17)
  • Autor
    Wpisy
  • #16625
    Zubru90
    Uczestnik

    Witam serdecznie jestem tu nowy i nurtuje mnie kilka pytań.
    Rozważam ogłoszenie upadłość konsumenckiej. Jednak im więcej czytam i dowiaduje się na ten temat tym więcej niejasności dostrzegam.
    Pracuję na etacie . Nie posiadam niczego co ma wartość większą niż 5000 zl .
    Moje pierwsze pytanie brzmi . Jestem świadomy ze moje wynagrodzenie wchodzi do masy upadłościowej i zostanie czesyciowo zajęte przez syndyka jednak nie wiem na jaki długi okrez czasu?? Do momentu ogloszenia planu spłaty wierzycieli ??
    Czy bedzie podlegało zajęciu przez caly okres postepowania upadłościowego ?? Bo nie bardzo wyobrazam sobie odawanie polowy wynagrodzenia realizowanie planu spłaty i jeszcze przeżycie .
    Pytanie drugie
    Właśnie co z tym planem splaty syndyk sam go ustali czy muszę składać jakiś wniosek?? I jak duże raty takiego planu są najczęściej przyznawane ?
    No i pytanie trzecie.
    Z mojego majątku najdroższy jest mój samochód o wartosci nie przekraczającej 4500 zl ale korzysta z niego głównie żona na codzienne dojazdy do pracy czy to moze być argument który przekona syndyka o nie sprzedawaniu mojego auta czy nie ma to zadnego znaczenia? Dodam że mieszkam w bardzo majej miejscowości a żona pracuje w niewielkim miasteczku oddalonym o okolo 5 km z kiepskim polączeniem autobusowym a z buta przez las chodzić zwlaszcza zimą będzie ciężko.

    #16626
    Anonim
    Nieaktywne

    – w/g tych nowych przepisów syndyk będzie zajmował część wynagrodzenia do dnia wydania postanowienia o ustaleniu psw. To będzie koniec
    formalnego postępowania. A spłacanie ustalonych rat psw jest już „jakby” dobrowolne.
    – upadły składa swoją propozycję(wniosek) wysokości rat, syndyk składa swoją propozycję, wierzyciele swoją a Sędzia decyduje. Dotychczas miesięczna rata była na poziomie od 200 do 1000 zł i max. na 36 m-cy (to tak w/g starych przepisów).
    – z definicji każda upadłość jest likwidacyjna. Na tym forum ktoś jednak napisał, że syndyk mu powiedział, że „stary samochód go nie interesuję”. I pozostawił to auto upadłemu.

    A tak na marginesie godne pochwały jest to, że swoje pytania zawarłeś w wątku już istniejącym (bez tworzenia nowego tematu) 🙂

Przeglądasz 2 wpisy - od 16 do 17 (z 17)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.