wynagrodzenie

Przeglądasz 15 wpisów - od 1 do 15 (z 83)
  • Autor
    Wpisy
  • #806
    agnieleczka
    Uczestnik

    Mam pytanie odnośnie mojego wynagrodzenia. Jest ono przelewane na konto bankowe i na nim blokowane. Co miesiąc mogę wypłacić konkretna kwotę z konta. Co się stanie jeśli w jednym miesiącu część wynagrodzenia (premia) poszlaby na inne konto? Czy jest to ukrywanie dochodu? Nadmienie, że pensja nie idzie na konto syndyka tylko na moje prywatne i jest blokowana przez bank.

    #807
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Wszystko zależny od powodu takiej zamiany. Na pewno należałoby poinformować o tym wcześniej syndyka, a najlepiej z nim to uzgodnić.

    #808
    agnieleczka
    Uczestnik

    Kwota, którą mogę wypłacać jest bardzo niska. Nie wystarcza mi na życie. To co zostaje na moim koncie po wpłaceniu tych środków jest zabezpieczone dla syndyka. Tak więc pewnie syndyk nie zgodziłby się na przelane części pensji na inne, nie zablokowane konto. Warto jednak z nim o tym porozmawiać?

    #815
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Niestety przepisy są bezduszne i nikogo nie interesuje ile upadłemu dłużnikowi zostaje na życie.
    W związku z powyższym jeżeli postąpi Pani tak jak napisała, to będzie to zachowanie stanowiące podstawę dla umorzenia postępowanie upadłościowego.

    #1235
    Joanna Klara
    Uczestnik

    Jaka część wynagrodzenia musi być zajęta przez syndyka.na poczet spłat.

    #1241
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Odpowiedź znajdzie Pani na moim blogu pod poniższym linkiem:

    Ile wynagrodzenia za pracę może zająć syndyk ?

    #1568
    Anonim
    Nieaktywne

    Witam. Dokładnie przeczytałem powyższy artykuł i nasuwa mi się pytanie. Zalozmy ze w dniu składania wniosku o upadłość konsumencka oraz w dniu ogłoszenia przez sąd upadłości pracuje na umowę o pracę w firmie X. Syndyk zajmuje 50% mojego wynagrodzenia. Po roku podejmuje pracę na umowę zlecenie w firmie Y. Co się wtedy dzieje? Czy syndyk nadal zajmuje 50% wynagrodzenia za pracę w firmie X? Czy może też zająć 100% wynagrodzenia za pracę na umowę zlecenie w firmie Y?

    #1569
    adw. Michał Hajduk
    Administrator
    #2339
    Anonim
    Nieaktywne

    Witam Serdecznie. Jestem pracodawcą i otrzymałam od syndyka pismo w którym wzywa do przekazywania świadczenia należnego Panu X w kwocie nie większej niż 50% wynagrodzenia miesięcznie, przy czym kwota 1.850 zł brutto miesięcznie jest wolna od potraceń. Moje pytanie o jaką kwotę tu chodzi jeśli pracownik ma umowę o pracę na kwotę 2000 zł brutto. Czy 2000- 1850= 150 : 2= 75 zł.
    Proszę o podpowiedź gdyż muszę napisać oświadczenie do syndyka jaka kwota będzie przekazywana. A nie wiem czy dobrze to rozumiem?
    Pozdrawiam

    #2340
    anheros
    Uczestnik

    Luuudzie, jak pracodawcy nie potrafią liczyć i nawet nie mają księgowego, żeby się poradzić…. Przecież wszystko jest 1) w k.p.c. i 2) na blogu!
    Jak takie pytania będziecie zadawać to Mecenas zbzikuje, jak będzie musiał po raz 1275-ty odpisywać to samo!
    Po co dzielisz kobieto różnicę pomiędzy 2000 a 1850 na dwa – po co???! To jest pensja, ta różnica, czy może pensja to jednak jest 2000!?? Skandal normalnie, jaja a nie pracodawca!
    150 zł masz mu wysłać wg tych obliczeń, co przytoczyłaś. Takie to trudne?
    …jak widać strasznie trudne!!
    Nie czytasz co piszą inni – ALE SAMA WYMAGASZ TEGO OD INNYCH! Spójrz Kobieto wpierw na siebie, zacznij od siebie ulepszać świat – nie od innych.
    Teraz sobie możesz pokrzyczeć, że „ktoś taki ch.m jest” – bo po co patrzeć na siebie, prawda? JA, JA jestem najważniejsza….

    #2967
    lena23
    Uczestnik

    Witam. Mam pytanie – czy syndyk zawsze zabiera połowę pensji, czy może zabierać mniej, a jeśli tak to od czego, czy kogo to zależy? Czy procent zabieranej pensji zależy od sytuacji materialnej? Mnie z tego co zostaje nie starcza na wszystkie opłaty – prąd, gaz, telefon, internet. Nie wspomnę już o życiu. Czy w takim razie z pieniędzy, które pobiera syndyk może/musi opłacać moje rachunki? Jeśli tak to jakie?
    Pozdrawiam i z góry dziękuję za rzeczową odpowiedź.

    #2993
    Anonim
    Nieaktywne

    Dzien dobry.Mam ogłoszona upadlosc konsumencka i ustanowionego syndyka.Podjąłem aktualnie prace w oparciu o umowę o prace z pensją 2000 zł brutto,czyli wynagrodzeniem najnizszym.Nie posiadam zadnego majątku i zadnych praw rzeczowych.Syndyk wydzwania domagajac sie wpłat na swoje konto na poczet kosztow ktore poniosł.Czy odmowa wpłaty ze wzgledu na wysokosc dochodow moze byc podstawa do umorzenia postepowania,a jesli tak to jakie sa tego dalsze konsekwencje?

    #2995
    anheros
    Uczestnik

    Nie, nie jest to podstawą do umorzenia.
    Ale należy wziąć pod uwagę, że – primo – to nie są jakieś ogromne koszty (mam na myśli koszty na listy, znaczki, ew. opłaty za prowadzenie konta założonego przez syndyka) i – secundo – mile widziane jest, żeby to jednak syndykowi wpłacić własnym sumptem. Bo lepiej mieć syndyka po swojej stronie, choćby trochę.
    Osobną sprawą są główne koszty postępowania dla syndyka: tutaj bym czekał na postanowienie sądu odnośnie tej sprawy i nic nie wpłacał dodatkowo (jeśli nie ma w masie i nic do masy nie wpływa).

    #3021
    Anonim
    Nieaktywne

    Wpłasciłem syndykowi 200zł na podane konto-de facto nie mam potwierdzenia na co wpłacilem.Syndyk w rozmowie telefonicznej poinformował mnie ze poniosł ponad 1000zl kosztow,pismo z sadu potwierdza ze nie dostał zaliczki.Wie jakie mam wynagrodzenie pomimo to kiedy zapytałem o wpłacie jakiej kwoty rozmawiamy to powiedział ze 1000, albo 2000.Dlatego pytam o zasadnosc wpłacania pieniedzy na jego konto.Nie dysponuje takimi kwotami.

    #3022
    anheros
    Uczestnik

    Nie, ani 1000 ani 2000 zł bym nie wpłacał, bo takich kosztów bezpośrednio na pewno nie poniósł – 200 zł dobrze zrobiłeś moim zdaniem, że wpłaciłeś. On chce od Ciebie swoje wynagrodzenie, bo nie chce czekać aż Skarb Państwa wypłaci.
    Osobiście na tym bym poprzestał, chyba że wykaże, że np. na znaczki wydał kolejne 100 zł.
    Tak marginesie – duża grupa syndyków tym sposobem chce/prosi o pieniądze.
    …a potem syndyk zapyta „skąd Pan miał te 2000 zł, skoro Pan tyle nie zarabia”… – nie, nie. Zrobiłeś dobrze i na razie na tym poprzestań. Nic Ci nie grozi za to, może poza okazjonalnym jęczeniem syndyka.

Przeglądasz 15 wpisów - od 1 do 15 (z 83)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.