wizyta syndyka

Przeglądasz 14 wpisów - od 1 do 14 (z 14)
  • Autor
    Wpisy
  • #14501
    Darekm902
    Uczestnik

    witam jestem po wizycie syndyka lub raczej jego asystenta
    w czasie rozmowy zostałem poinformowany o swoich prawach i obowiązkach oraz
    poproszono mnie o przemyślenie jakie kwoty będę płacił syndykowi miesięcznie
    /zarabiam najniższa krajową ze względów zdrowotnych oraz troszkę wiekowych ciężko o legalną pracę /
    dano mi do zrozumienia żeby
    najlepiej płacić około 300 lub 400 zł miesięcznie bym poszukał dodatkowej pracy lub zrobił jakąś cichą zbiórkę po rodzinie moze ktoś coś dołoży
    oraz bym wpłacił z 10 tyś a jeszcze lepiej z 15 tyś jak bym to wpłacił to niby miał bym szansę na wyrok bez plany spłat
    winny jestem około 60 tyś
    jak podejść do tego
    nie chce kolejnych pieniędzy pożyczać
    kolejna sprawa
    na ile jest obowiązkowe zakładanie konta w banku ?
    boję sie ze syndyk będzie chciał kwestionować dlaczego pan kupił wodę po goleniu za 20 zł jeśli można było kupić za 5 zł

    #14503
    Anonim
    Nieaktywne

    O ile jestem w stanie zrozumieć te wpłaty do masy 300-400 zł/mies bo to może wynikać wprost z kosztów prowadzenia przez syndyka postępowania, a mając(np. kilkanaście upadłych z najniższą krajową) musi albo czekać na zaliczkę ze Skarbu Państwa albo wyłożyć własne pieniądze – to już ta ewentualna wpłata/dopłata 10-15 tys.zł jest grubą przesadą. Nawet nie wiem jak to dałoby się logicznie wytłumaczyć. Skąd nagle upadły wytrzasnął te tysiące ? A już uzależnienie tej wpłaty od braku PSW – to tylko naciąganie.
    W sprawie zakładania konta to też dziwne. Nie wiem o co może chodzić syndykowi ale raczej nie o kontrolowanie na co wydatkowana jest kwota nie podlegająca egzekucji. Może bardziej chodzi o to czy na konto nie wpływa więcej niż ta najniższa krajowa.
    Posiadanie konta nie jest obowiązkowe ale dla przejrzystości (świętego spokoju) – to bym założyła.

    #14504
    Darekm902
    Uczestnik

    po to poszedłem do legalnej pracy by nie dostawac kasy pod stołem
    szef płaci za mnie podatki ubezpieczenie
    banki nie sa instytucją charytatywną pobierają prowizje i opłaty niby nie dużo tego jest ale zawsze cos jak sie zarabia mało

    #14505
    Wiosna2019
    Uczestnik

    banki nie sa instytucją charytatywną pobierają prowizje i opłaty

    Może lepiej zapoznaj się z ofertami banków zamiast się użalać. Poza tym sam konta nie założysz może to zrobić syndyk za twoją zgodą. Nie rób pod górkę syndykowi i lepiej przeznacz coś na wpłaty, znaczy z wypłaty.

    #14506
    Wiosna2019
    Uczestnik

    boję sie ze syndyk będzie chciał kwestionować dlaczego pan kupił wodę po goleniu za 20 zł jeśli można było kupić za 5 zł

    Za kwotę wolną od zajęcia możesz kupować co chcesz, więc nie przesadzaj.

    #14507
    Darekm902
    Uczestnik

    nie chcę nikomu robić pod górkę
    po prostu dopytuję sie
    chce syndyk bym miał konto zadeklarował sie ze mi w tym pomoże
    będę miał konto

    #14531
    Edward87
    Uczestnik

    Darek u Ciebie napewno był asystent syndyka? Czy ktoś z mafii? Ja nie miałem i nie mam konta. Syndyk poszedł do zakładu pracy i to oni przelewają pieniądze podlegające zajęciu, na konto utworzone przez syndyka. Gdybyś miał 15 tysiecy to syndyk powinien je zająć, ale nie zajmie bo nie masz i rodzina Ci ich nie da bo jakim prawem mają ponosić konsekwencje Twojej upadłości. Plan spłaty wierzycieli ustalony będzie lub umorzony pod Twoje mozliwości zarobkowe i to co syndyk uzbiera w masie nie ma z tym nic wspólnego. Mój syndyk skasował z obsługą biura 7.900, jeśli w Twoim wypadku kwota ta będzie niewystarczająca w masie nie wiem co z wynagrodzeniem syndyka… Ale też bym się tym specjalnie nie przejmowal

    #14585
    Darekm902
    Uczestnik

    zostawił wizytówki i parę papierów meilem wysłał wyrok
    porobił zdjęcia pokoju oraz starego auta które powiedziałem mu by sobie już zabrał bo na naprawę nie stać mnie
    żadnych pieniędzy mu nie dam bo nie mam nie bede dalej sie z długi zapędzał dzwonił juz do szefa nie wiem czego chciał jak szef mi powiedział jeśli syndyk /komornik chce bym więcej zarabiał to niech mnie zatrudnią rynek jest jaki jest jakiejś dodatkowej pracy tez nie nie znajdę
    co do konta jak chce to niech zakłada nie będę sie sprzeciwiał raz w miesiącu wybiorę wypłatę i po sprawie

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lata, 8 miesięcy temu przez Darekm902.
    #14589
    Elvira 1234
    Uczestnik

    Witam Wszystkich ,

    Czy miał ktoś z Was przypadek ogłoszenia upadłości w rodzinie bądż znajomych przez emeryta i mógłby podzielić się rzetelnymi inormacjami?
    Jak przebiegała w takim wypadku wizyta Syndyka/Asystenta i jak to w zasadzie wygląda?

    Z góry dziękuję za „odzew ” .

    Pozdrawiam.

    #14591
    Anonim
    Nieaktywne

    @elviira 1234
    W upadłości nie rozróżnia się : emeryt czy nie emeryt. Dla syndyka to każdy dłużnik jest upadłym.
    Temat syndyka jest na forum wielokrotnie omawiany. A wizyta syndyka jest na pewno”do przeżycia”.
    Jeżeli masz pytanie bardziej skonkretyzowane – to spróbuję odpowiedzieć.

    #14592
    karol123
    Uczestnik

    @ Elwira pobilas rekord tego forum. Nalezy Ci sie nagroda za najglupsze pytanie zadane tutaj. Myslalem ze nic mnie nie zdziwi. A jendak.

    #14628
    Elvira 1234
    Uczestnik

    @karol123
    Nulla stultus quaestiones, stultus responsa potest esse nisi…

    #14629
    Elvira 1234
    Uczestnik

    @Aldonaa dziękuję za odpowiedż
    Jestem pierwszy raz na forum i stąd forma pytania .

    #14720
    Anonim
    Nieaktywne

    U mnie syndyk był osobiście. Bardzo sympatyczna i miła kobieta, pełna zrozumienia i taktu. Przedstawiła jakie ma wymagania wobec mnie i jak będzie przebiegała dalsza procedura. Zrobiła zdjęcia wszystkich pomieszczeń w moim domu ( nawet łazienki i sypialni) wypełniłam przy jej pomocy stosowne dokumenty i tyle.

Przeglądasz 14 wpisów - od 1 do 14 (z 14)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.