Przed Upadłością

Forum Fora Upadłość konsumencka – pytania Przed Upadłością

Przeglądasz 15 wpisów - od 16 do 30 (z 38)
  • Autor
    Wpisy
  • #20038
    Hubert
    Uczestnik

    Karolina89

    Ja też nie chcę się kłócić tylko jeśli Twój prawnik się mylił to niedobrze by było żeby taka błędna informacja poszła w świat. Oczywiście ja też mogę się mylić więc jeśli tak jest to niech mnie ktoś sprostuje 🙂

    #20039
    tomek001
    Uczestnik

    wystarczy zajrzec do Ustawy

    „Art. 11. [Pojęcie niewypłacalności]
    1.
    Dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
    1a.
    Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.”

    #20050
    Hubert
    Uczestnik

    Ok warto by było to przełożyć na j. polski.

    Punkt 1 jest jasny.

    Punkt 2 rozumiem w następujący sposób:

    Opóźnienie > 3 miesięcy – uznaje się że zdolność została utracona.
    Opóźnienie <= 3 miesięcy – zdolność mogła zostać utracona.

    #20053
    pawel84327
    Uczestnik

    Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.
    Orientuję się ktoś z was jakie podejście do „byłych hazardzistów” ma sąd w Warszawie? Czytałem na forum, że jest dosyć liberalny w tej kwestii aczkolwiek może ktoś się podzieli szerszą opinią.
    Czy syndyk będzie w jakiś sposób wchodził na tzw. portfele internetowe typu skrill, revoult? Korzystałem z nich za czasów swoich amoków hazardowych przed terapią i jestem ciekawy czy też wchodzą takie rzeczy pod kontrolę syndyka.
    Czy jeżeli samochód został sprzedany np. 6 miesięcy przed przejęciem majątku przez syndyka to z i syndyk będzie się go domagał czy to zależy?

    #20067
    tomek001
    Uczestnik

    Pozbywanie się majątku może wyglądać niekorzystnie. To zależy indywidualnie od każdego przypadku, inaczej podejdzie do tego syndyk i sąd jeśli ktos sprzedał auto – nawet nie biorac pod uwagę w przyszlosci, że upadnie, np zachorował trzy miesiace potem i stracil plynnosc, a inaczej gdy upadly juz nie regulowal zobowiazan.

    Co do portfeli internetowych bylbym spokojny, a jesli chodzi o hazardzistow co Sad to opinia, generalnie upadlosc dostanie kazdy, ale jak Sad podchodzi do „celowosci” w przypadku hazardu to zalezy od konrketnego Sadu

    #20068
    Hubert
    Uczestnik

    Nie wiem jak sąd w Warszawie podchodzi do hazardzistów , ale mogę powiedzieć że w moim przypadku uzależnienie od alkoholu było argumentem za upadłością (jeszcze na starych zasadach) i nawet zostało wspomniane w uzasadnieniu. Oczywiście w tamtym momencie byłem już trzeźwy od 3 lat i w terapii, zresztą wciąż jestem w terapii – w lutym stuknie 6 lat 🙂 Oczywiście to może być indywidualne podejście sędziego a nie całego sądu.

    #20069
    Hubert
    Uczestnik

    Jeśli chodzi o sprzedaż samochodu to dużo zależy od tego na co przeznaczyłeś środki, które uzyskałeś ze sprzedaży samochodu. Jeśli na spłatę jakiś zobowiązań i jesteś w stanie to udokumentować, to z doświadczenia wiem że syndyk nie robił z tego problemu.

    Niezależnie od sytuacji grałbym z syndykiem w otwarte karty, takie mam doświadczenia z syndykiem i nigdy na tym źle nie wyszedłem.

    #20076
    Anonim
    Nieaktywne

    „Orientuję się ktoś z was jakie podejście do „byłych hazardzistów” ma sąd w Warszawie? Czytałem na forum, że jest dosyć liberalny w tej kwestii aczkolwiek może ktoś się podzieli szerszą opinią.”

    @pawel84327
    Byłem w bardzo podobnej sytuacji: patologiczny hazard, długi rzędu 300 kPLN (większość bankowe, reszta chwilówki), ogłoszona upadłość w Warszawie w wieku 29 lat, ówczesne zarobki ok 5 kPLN netto.
    Nie ma co się zastanawiać nad złożeniem wniosku o upadłość. Masz wszystkie argumenty do jej uzyskania i oddłużenia. Skoro się leczysz obecnie to nie będzie problemu z dokumentacją medyczną.
    Nie spłacaj już swoich zobowiązań, to bez sensu. A jeśli już to drobną kwotę proporcjonalnie rozbić na wszystkich wierzycieli (niektórzy twierdzili, że to dobrze wygląda w oczach sądu, a przy ty nie działasz z pokrzywdzeniem części wierzycieli). Jednak ja bym sobie odpuścił. Odkładaj na późniejszy okres, tj jak syndyk wejdzie Ci na wynagrodzenie. Pamiętaj też żeby tych środków nie trzymać na koncie, bo w chwili ogłoszenia upadłości trafią do masy upadłościowej u Syndyka. Najlepiej znając termin rozprawy, tuż przed nią wyczyścić wszystkie konta, które też zostaną dość szybko zablokowane przez banki.
    Z doświadczenia wiem, jak również z forum oraz opinii Pana mecenasa, że Sądy w Warszawie są jedne z najbardziej liberalnych w Polsce, a tym bardziej jeśli chodzi o osoby uzależnione. Więc to działa na Twoją korzyść.
    Pamiętaj również, że nie każdy wierzyciel musi się zgłosić w procesie upadłości konsumenckiej. Niejednokrotnie to właśnie ci najwięksi – banki się nie zgłąszają. W moim przypadku nie zgłosił się jeden z banków z wierzytelnością rzędu ok 160 kPLN. Jest to istotne, bo może się okazać, że pozostali, zgłoszeni wierzyciele zostaną spłaceni ze środków, które wpłyną do masy i że nie będzie konieczności ustalania planu spłat wierzycieli 😉
    Co do portfeli internetowych typu skrill, to nie ma to znaczenia, po prostu nie chwal się tym. Zaś jeśli chodzi o konto, to historią rachunku sprzed ogłoszenia upadłości, to rzadko, który Syndyk się interesuje.
    Ważne też, żeby mieć ręke na uplsie jeśli chodzi o zobowiązania, które przestajesz spłacać. Zaczną się wnioski do Sądów (głównie zaoznego w Lublinie) o nakaz zapłaty. Najlepiej założyć konto na portalu sądów i w razie wydania nakazu zapłaty interweniować tj. informować syndyka o tym, żeby się odwoływał.
    portal.waw.sa.gov. pl –> będziesz mieć tu głównie dostęp do sprawy dot. upadłosci
    http://www.e-sad.gov. pl –> tutaj zazwyczaj wierzyciele wnoszą o nakaz zapłaty

    #20084
    Hubert
    Uczestnik

    „Najlepiej znając termin rozprawy, tuż przed nią wyczyścić wszystkie konta, które też zostaną dość szybko zablokowane przez banki.”
    „Zaś jeśli chodzi o konto, to historią rachunku sprzed ogłoszenia upadłości, to rzadko, który Syndyk się interesuje.”

    Nie wiem czy rzadko, mogę jedynie powiedzieć że syndyk poprosił mnie o wyciąg z kont z okresu chyba ostatnich 3 miesięcy. Gdyby w tym okresie nastąpiło nagłe zniknięcie środków z kont to byłby mały kłopot. Oczywiście mam tu na myśli jakieś większe kwoty …

    #20087
    Wiosna2019
    Uczestnik

    Syndyka głównie interesuje stan konta na dzień ogłoszenia upadłości.

    #20092
    Anonim
    Nieaktywne

    „Gdyby w tym okresie nastąpiło nagłe zniknięcie środków z kont to byłby mały kłopot. Oczywiście mam tu na myśli jakieś większe kwoty …”
    Dlatego od złożenia wniosku należy wszystko od razu wypłacać co wpłynie.

    „Syndyka głównie interesuje stan konta na dzień ogłoszenia upadłości.”
    Potwierdzam. Z własnego doświadczenia i wielu innych osób tu na forum.

    #20094
    pawel84327
    Uczestnik

    Dziękuje wam za cenne rady, już powoli zaczynam sobię układać jak do tego najlepiej podejść. Postanowiłem, że nic nie będę sprzedawał i mówię jak jest bo nie chce mi się kombinować niepotrzebnie, co będzie to będzie i tak juz jestem w przysłowiowej dupie. Mam natomiast mętlik moralny ze względu na kapitał który pożyczyłem, z jednej strony robiłem to świadomie lecz kierowany byłem mechanizmem tego uzależnienia jakim jest hazard a jestem nauczony, że długi się oddaje z drugiej strony nie rozumiem jak banki/parabanki udzielał mi kolejnych pożyczek, wręcz zachęcały i ułatwiały dalsze zadłużanie widząc co się dzieje w moim BIKu/rachunkach bankowych, jak szybko moje zadłużenie rośnie. Ktoś musiał w tych „instytucjach” akceptować te wnioski a nie wierze w to, że nie dało się tego zauważyć jak delikwent bierze w ciągu 4 dni 2-4 pożyczki bankowe przez stronę internetową w banku.

    #20095
    Anonim
    Nieaktywne

    Dokładnie, wina jest po wielu stronach. Ty jednak byłeś chory w danym momencie – patologiczny hazard.
    Ja też pamiętam, że nawet dali mi w banku kredyt konsolidacyjny na kilkadziesiąt tysięcy, gdzie konsolidacja dotyczyła nie tylko kredytów w banku, ale i wielu chwilówek! Inny bank, mimo, że byłem już zakredytowany pod korek, niespodziewanie zwiększył mi możliwość limitu kredytu odnawialnego, bodajże z 20-30 tys. na 70 tys. Masakra. Byłem wtedy w najtrudniejszym momencie uzależnienia więc siłą rzeczy musiałem z tego skorzystać, mając już 20-30 chwilówek do spłaty. I tak to się kręci naciąganie ludzi.

    #20096
    pawel84327
    Uczestnik

    Moim natomiast gwoździem do trumny i powodem podjęciem ostatecznej decyzji do złożenia wniosku było jak wirtuoz finansjery z jednej z firm oddłużeniowych namówił mnie na wzięcie kredytu(9tyś – do oddania 22tyś) w najgorszej z możliwych firm na „P” w celu poprawienia biku i wzięcia konsolidacji, oczywiście się nie udało i zostałem z tym problemem. Może i dobrze, że tak się stało bo to przyśpieszyło moją decyzję a konsa tylko powiększyłaby dług.
    Jeśli mogę zapytać to z jakiego rodzaju terapii hazardowej zaświadczenie dołączałeś do wniosku?
    Ja mam zaświadczenie od psychiatry stwierdzające patologiczny hazard i chodzę na prywatne spotkania terapeutyczne, myślę, że powinno to wystarczyć.

    #20097
    Anonim
    Nieaktywne

    Skoro specjaliści tak stwierdzili to nikt tego nie powinien podważać 😉
    Ja byłem na terapii w Dziennym Oddziale Odwykowym przy ul. Zgierskiej w Warszawie. Trwało to 2-3 miesiące, zajęcia 6-7h dziennie. Polecam, wiele mi to dało. Wiem, że można też nieco innym systemem 2 razy w tygodniu po 3-4h jakoś w godz. 16-20h, coś koło tego.
    W uzależnieniu niestety jest tak, że im głębszego dna sięgniesz, tym masz większe szanse się podnieść i żyć normalnie.

Przeglądasz 15 wpisów - od 16 do 30 (z 38)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.