Poznań. Upadłość konsumencka. Wniosek

Forum Fora Upadłość konsumencka – pytania Poznań. Upadłość konsumencka. Wniosek

Przeglądasz 15 wpisów - od 31 do 45 (z 59)
  • Autor
    Wpisy
  • #8346
    Anonim
    Nieaktywne

    Też uważam jak poprzednicy. Odnośnie płacenia. Drobne przemyślenie. Jedna kwestia odnośnie reprezentowania na rozprawie. To trochę złe wrażenie robi w sądzie – moim zdaniem. Może się mylę. To oczywiście nie ma wpływu. Ale sędzia też człowiek. I to co myśli też się przekłada na wyrok. Ktoś twierdzi, że nie ma pieniędzy na życie, na spłatę zobowiązań ma na to aby reprezentował go pełnomocnik na rozprawie. Poza tym jak ten prawnik jest „taki dobry”. I taką dużą „jakość” wniósł. To ja bym w życiu nie powierzył mu reprezentowania na rozprawie.

    #8349
    Anonim
    Nieaktywne

    Sąd, to w ogóle to taki teatr. Aktor tylko musi wyczuć co publiczności się podoba hehe. I grać to co się podoba. Dowiedz się kto ma Twoją sprawę w sądzie. I kto to jest. Ja się dowiedziałem, swoimi źródłami, że moja sędzia ma dużo dzieci. Więc cały czas na rozprawie wyznaczającej psw powtarzałem jak mantra, że niewinne dziecko nie może być ofiarą mojej lekkomyślności. I że plan spłat nie może krzywdzić mojego syna i jego prawa np. do wyjazdu na wakacje do normalnego życia i leczenia i rehabilitacji. I widziałem, że się podoba. I dostałem niewiele. A mogłem spłacać 5000 tyś przy mojej pensji.

    #8351
    tomkasz
    Uczestnik

    o matko! 5 mln zł spłacać? 😛 😛

    #8352
    Anonim
    Nieaktywne

    Sorry.

    #8357
    anheros
    Uczestnik

    Nie ma za co.
    Bogacz! 5 baksów… 😉
    Żartuję 🙂 🙂 🙂

    #9174
    Szusa000
    Uczestnik

    Witam ponownie,

    Otrzymałem pismo w dniu dzisiejszym od sądu z wyznaczoną datą sprawy na dzień 10.04 (w końcu!), lecz martwi mnie drugie pismo, które było dołączone, jest w nim napisane, że muszę w przeciągu 10 dni dostarczyć kopie wszystkich umów, pożyczek i kredytów, różnież kopie pit za 2007-2015, z pitem aż takiego problemu nie powinni być, lecz z samymi umowami już tak, przeprowadziłem się do innego miasta i wymaganych umów raczej nie mam, a przynajmniej nie wszystkie, teraz pytanie, co się stanie jeśli nie dostarczę wymaganych umów, a przynajmniej jakiejs części? Za odpowiedź będę wdzięczny.

    Pozdrawiam

    #9175
    Anonim
    Nieaktywne

    Dostarczyć Sądowi to co się ma/co da się zdobyć. Napisać też wyjaśnienie dlaczego tych pozostałych nie jest się w stanie dostarczyć.

    #9187
    Anonim
    Nieaktywne

    różnież kopie pit za 2007-2015, z pitem aż takiego problemu nie powinni być

    Kompletuje dokumenty i się okazało, że wszystkie wcześniejsze Pity wyrzuciłem. Mam tylko ten
    jeden za 2017. Zakład mnie rozliczał, będą mieli kopie za okres 2013-2016 ? Czy do US od razu
    iść?.

    #9197
    anheros
    Uczestnik

    Generalnie tak jak Aldona napisała – spróbuj znaleźć jak najwięcej, a z resztą napisz, że nie masz, bo „coś tam, coś tam…” – w sensie wytłumacz jakoś logicznie i z sensem.
    PITy i tak sobie syndyk zażyczy z US, to mu przyślą.
    …swoją drogą PITy chyba trzeba trzymać do 6 lat wstecz a tutaj z 10 lat chcą. Trochę Sąd przesadza. W końcu życie się ludziom wali w ciągu 1-2 lat czasami, a 3 lata wcześniej zarabiali duże pieniądze… Dziwne.
    No – ale musisz się postarać.
    Umów np. ja w ogóle nie dawałem – ale co sąd to obyczaj.

    #9275
    Szusa000
    Uczestnik

    Proszę o radę. Nie znalazłem żadnej umowy odnośnie wziętych zobowiązań, co z tym zrobić? Druga sprawa, miałem również ukazać kopie pit 2007-2015, z tym, że rozliczalem się wcześniej w mieście gdzie mieszkałem i nie jestem w stanie wziąć wolnego w pracy i specjalnie jechać 200km po pity, co z tym? Za wszystkiego odpowiedzi będę bardzo wdzięczny.

    #9278
    Anonim
    Nieaktywne

    Nie wiem czy to czytałeś ; na str.26 tego forum jest taki temat „zeznania podatkowe od 2006r”.
    Może podane tam informacje Ci pomogą.
    Ale napisanie tego wyjaśnienia (przed upływem tych 10 dni, które dał Ci Sąd) jeżeli nie uda się zdobyć tych wymaganych dokumentów -będzie konieczne. Możesz też załączyć ksero potwierdzeń, że zwracałeś się o dostarczenie kopii umów do swoich wierzycieli.

    #9281
    Anonim
    Nieaktywne

    Może wejdź do najbliższego US i zapytaj czy nie mają tego w systemie , jeśli nie są w stanie Ci pomóc , to weź wniosek i moze jest możliwość złożyć u nich a oni prześlą do właściwego US , jak by się tak dało będziesz miał potwierdzenie złozenie wniosku. Będziesz mógł napisać do sądu że złożyłeś wniosek i kopie PIT dostarczysz na rozprawę. Jeśli i to jest niemozliwe , to tylko pozostaje wniosek wysłać pocztą , i do sądu dać potwierdzenie nadania listu . A co do umów to napisz jakieś rozsądne wyjaśnienie czemu nie posiadasz. Ode mnie też sąd żądał pitu sprzed 15 lat a US tyle nie trzymają , do tego na trzy umowy miałam tylko jedną . Miałam lepiej bo mi kazali to przynieść na sprawę. Na sprawie powiedziałam , że nie posiadam , że nie wiem co się z nimi stało ,a banku i operatora już nie ma i nie mam skąd wziąć tych umów , co do PITu nie mam bo tak długo nie trzymają i sędzina to uwzględniła

    #9282
    anheros
    Uczestnik

    W ogóle to się aż tak strasznie nie przejmujcie jak Sąd pisze, że chce PITy z ostatnich 127 lat. Bo Sądy też nie zawsze myślą, a wystarczy dobrze uzasadnić dlaczego się nie ma PITu z epoki Łokietka, żeby to nie była podstawa do odrzucenia (bo sama w sobie nie jest). Nie trzeba się w tym celu jakoś strasznie wysilać, ale coś z sensem trzeba napisać.
    W ogóle to nie ma obowiązku przechowywania PITu przez więcej niż niecałe 6 lat: zgubił się, nie ma, bo pies zeżarł, dziecko pogryzło itd. Trudno.
    Syndyk przecież i tak występuje do US o te same dane.
    Sądy traktują te PITy jak wyrocznię, a ja dzisiaj zarabiając 5 mln zł na rok mogę i tak popaść w długi, bo kupiłem zamek za 120 mln zł i nie mam z czego spłacać. A więc to taka trochę sztuka dla sztuki.
    Ale przed Sądem trzeba trochę poudawać wtedy skruchę – i tyle.

    #9916
    Szusa000
    Uczestnik

    Witam Ponownie.

    Jestem po rozprawie o upadłość z dnia dzisiejszego. Upadłość konsumencka dojdzie do skutku, muszę tylko donieść Pit-y z lat wymaganych przez sąd i na rozprawie niejawnej Pani Sędzina zapozna się wymaganymi dokumentami i zatwierdzi upadłość. Rzecz, która mnie bardzo zaniepokoiła, to informacje od Sędziny, że jeśli nastąpi upadłość, to wcale nie znaczy, że moje zajęcie wynagrodzenia zostanie anulowane, ponieważ zamiast komorników, to Syndyk zajmie mi wynagrodzenie do kwoty minimalnej, żeby zaspokoić w jakiejś części wierzycieli i dopiero po upływie ok. 7-8msc Syndyk będzie robił plan spłaty, zwolni moje wynagrodzenie i umówi się ze mną przykładowo na 200zł co miesiąc, dodatkowo może spieniężyć mój majątek z wynajmowanego pokoju, stary telewizor, laptop. Zostałem jeszcze ok. pół roku temu poinformowany przez swojego Radce Prawnego jak jeszcze z nim współpracowałem, że jeśli nastąpi upadłość konsumencka, to z tym dniem są zwalniane wszystkie zajęcia od komorników (konto, wynagrodzenie) i dopiero po jakimś okresie czasu Syndyk będzie chciał zrobić plan spłaty na rzecz wierzycieli, których miałem. Czytałem sporo na temat upadłości konsumenckiej, jak następuje, co się dzieje po ogłoszeniu i może gdzieś przeoczyłem, nie zapamiętałem, ale nie wydaje mi się, żebym gdzieś doczytał informacje, ze Syndyk po ogłoszeniu upadłości zajął całe wynagrodzenie,z tego wynagrodzenia pokrył koszty sądowe, i zaspakajał z tego wierzycieli. Bardzo chciałbym się dowiedzieć od Was jak jest w praktyce, czy rzeczywiście jest tak, że Syndyk zajmuje wynagrodzenie jak komornik, czy jest jednak inaczej. Dodam też, że do spłaty zostało mi ok. 8000zł, co jest raczej niezbyt dużą kwotą patrząc na to ile spłaciłem, niestety chciałbym mieć, to już wszystko za sobą, ale wychodzi na to, że może być inaczej. Bardzo proszę o odpowiedzi, będę niewymownie wdzięczny.

    Pozdrawiam

    #9917
    Patrycja
    Uczestnik

    @Szusa000 jest dokłdanie tak jak powiedziała ci Sędzina. Po ogłoszeniu upadłości od razu pojawia się Syndyk, na jego wniosek do komornika schodzi on z zajęcia ale w tym samym czasie Syndyk zajmuje wynagrodzenie w takiej samej wysokości co komornik i jest to jedna z podstawowych rzeczy w upadłości poruszana wszędzie, a na tym forum to z milion razy. Syndyk będzie zajmował wynagrodzenie dopóki nie zadzieją się kolejne etapy upadłości, tj. sporządzi listę wierzycieli i zostanie ona zatwierdzona przez sąd, sporządzi spis inwentarza i ewentualny podział majątku w tym także zabranej części wynagrodzenia, odbędzie się rozprawa o ustalenie PSW, gdy PSW stanie się prawomocne to Syndyk zejdzie z wynagrodzenia a w to miejsce wchodzi wykonywanie Planu Spłaty Wierzycieli. Całość trwa w zależności od tempa syndyka i sądu około roku to minimum, częściej to 1,5 roku i przez ten czas syndyk zajmuje wynagrodzenie, a potem do max.3 lat spłata wierzycieli w ramach PSW. Sędzina powiedziała wszystko zgodnie z prawdą.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 11 miesięcy temu przez Patrycja.
Przeglądasz 15 wpisów - od 31 do 45 (z 59)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.