Plan spłat – prawomocne postanowienie

Forum Fora Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej Plan spłat – prawomocne postanowienie

Przeglądasz 15 wpisów - od 316 do 330 (z 330)
  • Autor
    Wpisy
  • #10927
    anheros
    Uczestnik

    No to delikatnie mówiąc piszesz mało precyzyjnie, żeby nie powiedzieć – chaotycznie.
    Po prawomocnym psw nie masz ani syndyka, ani sędziego-komisarza władnych w tej sprawie: tak jak piszą przedmówcy – to sprawa między Tobą a bankiem (czytaj: chorym bankiem, któremu się wydaje, że wie lepiej i jest ponad prawem).
    A reasumując – mówiłem Ci już: UCIEKAJ…? Uciekaj chłopie z tego banku, jak nie chcesz sam sobie tym zaniechaniem strzelać w kolano!

    #10928
    Anonim
    Nieaktywne

    Moskit,

    przelew wpłynął w kwietniu. Uprawomocnienie było w grudniu. Otrzymałem je w lutym. Czyli TAK.

    #10929
    moskit
    Uczestnik

    No to moim zdaniem racja jest po twojej stronie. Postępowanie upadłościowe jest zakończone, więc nie ma też masy upadłości.
    Chyba nikt nie stosował jeszcze innego rodzaju realizacji PSW niż wpłata na rachunek bankowy. Czy sąd może nie uznać innej formy spłaty wierzyciela np kompensaty, albo przekazu pocztowego? Ciężko stwierdzić. Co w przypadku odmowy przyjęcia takiego świadczenia przez wierzyciela. Generalnie może to być śliski temat. Ja chyba wolałbym wpłacić mimo wszystko z innych środków i jednocześnie domagać się zwrotu tej nieszczęsnej obcej wpłaty.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez moskit.
    #10931
    Anonim
    Nieaktywne

    dzięki. Dokładnie tak zrobię. To jest najbardziej bezpieczne wyjście.

    #10932
    karol123
    Uczestnik

    Jankry po co sobie komplikujesz życie? Zamknij te wszystkie chore konta w tym zas… mbanku i założ sobie normalne konto w innym banku. I sam rób przelewy. Ja miałem 6 wierzycieli. I ogarniałem to w 20 minut co miesiąc. Co miesiąc kila przelewów i tyle. Po co bank to robi za Ciebie? Mbnk nie ogarnia sprawy upadłości. W sposób oczywisty łamią prawo. Utrudniając upadłym dostęp do ich środków. Ja nie miałem konta w mbanku. Ale może tak tych ludzi z tego mbanku z tego nauczyć czegoś. Jakby wszyscy upadli którzy mają konta w mbanku się zgadali i jakiś pozew zbiorowy???

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    #10935
    karol123
    Uczestnik

    Przepraszam chciałem powiedzieć ” utrudniając BYŁYM upadłym dostęp do ich środków”, Trzeba walczyć z patologiami. Nie może być tak że w biały dzień bank jawnie łamie prawo. Ja to bym nawet pisał do sejmu, do prezydenta do rzecznika ochrony konsumentów do knf i wielu innych służb. Mbabk to niemiecka agentura Commerzbanku. Więc myślę że niejedna ręka się znajdzie która by im chciała dowalić. Sam bym się chętnie zajął sprawą wojny z mbankiem. Tylko, że niestety (albo i stety) nie jestem ich klientem. Nie miałem tego szczęścia. Ale jak tu czytam to forum to aż włosy mi się jeżą na głowie.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    #10938
    Anonim
    Nieaktywne

    Karol,
    Moje konto w mbanku zamknął syndyk (tak upraszczając). Nie mam dostępu do tego rachunku, a jedynie podgląd. Mbank sam podjął decyzję o o wyznaczeniu numeru rachunku do spłat w ramach psw i sam zdecydował o przeksięgowywaniu tych kwot na inne konto. Ja już od dawna mam konto w innym banku. Nie korzystam z mBanku. Nasz jedyny kontakt to psw. To nie ja trzymam mBank, ale mBank na siłę utrzymuje mnie, bez mojej zgody. Nazywają to kontem technicznym. Ich prawo.

    X wpłacił te 300 zł, bo pomylił rachunki. Miał konto mBanku z dawnych lat. Co więcej: X też złożył reklamację i wysłali go „na drzewo”. Tyle w temacie.

    #10939
    karol123
    Uczestnik

    Jeżeli to jest po prawomocności to KU…WA jakim prawem? Idż do sądu. Co oni mają do Twojego planu spłat? Jakim prawem za Ciebie jakieś konta tworzą? Dysponują Twoimi środkami? TO JEST K..WA skandal ! Idź do sądu. Zrób im PR. Nagłośnij sprawę.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    #10941
    karol123
    Uczestnik

    Ja bym wytoczył też pozew dyrektorowi placówki która prowadzi Twój rachunek. Musisz pogadać z prawnikiem. Oni przekroczyli uprawnienia. Sprzeniewierzyli pieniądze, które powierzyłeś im w depozyt. Musi być jakaś osobista odpowiedzialność. Może dzięki Twojemu pozwowi gość straci pracę. I zrozumieją w mbanku.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    #10943
    anheros
    Uczestnik

    Nie ma żadnego „ich prawo” – idziesz i zamykasz konto. Bo skoro masz podgląd, to konto jest OTWARTE. Może syndyk jednak NIE zamknął?
    Najpierw złożyć reklamację w mBanku i wykorzystać całą drogę odwoławczą, jednocześnie napisać o doniesieniu do prokuratury i zrobić to, co pisałem wcześniej. Jak NIC nie zrobisz, to NIC się nie zmieni, a rozmawianie z kimkolwiek włącznie z kierownikiem placówki nic nie zmieni, to tylko centrala może decydować – coś jak w PZPR: komitet centralny.
    Pieniądze są Twoje i już.

    #10944
    karol123
    Uczestnik

    No właśnie. Jakie ich prawo. Co Ty człowieku opowiadasz. Nie mają prawa Tworzyć za Ciebie nowych rachunków bankowych ani robić żadnych operacji. Przecież nie jesteś ubezwłasnowolniony.

    #10945
    anheros
    Uczestnik

    Właśnie. Byłeś ubezwłasnowolniony do momentu uzyskania prawomocności psw – I TYLKO do tego momentu.
    Zgadzasz się, aby ktoś inny decydował w Twoich sprawach za Ciebie?

    #10946
    karol123
    Uczestnik

    Widać mbank ma inne zdanie. Uważają, że dopóki ktoś ma psw to jest ubezwłasnowolniony. I bank ma prawo dysponować za niego jego środkami w imię interesu wierzycieli. Jaknry pisał jak mbank intepretuje prawo. Ich twórcza interpetacja nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jedyne co pozostaje to znaleźć dobrego prawnika iść do sądu.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 5 lat, 10 miesięcy temu przez karol123.
    #11540
    Anonim
    Nieaktywne

    Jak długo czekaliście na prawomocność orzeczenia końcowego? Moja ostatnia rozprawa 27 czerwca br. Do dziś nie mam prawomocności. Żaden z wierzycieli też nie złożył zażalenia

    #11541
    Anonim
    Nieaktywne

    Wszystko zależy od sekretariatu sądu. U mnie trwało to 3 miesiące (wrzesień – grudzień). Po uprawomocnieniu czekałem na pismo z sądu przez kolejne 2 miesiące. W tym czasie zgłosiłem się na dyżur do sędziego z prośbą o przygotowanie i podpisanie pisma. Po dwóch tygodniach odebrałem je osobiście. Wówczas złożyłem do sądu pismo z prośbą o podanie numeru do spłat psw (luty). W lipcu otrzymałem odpowiedź, że numer poda mi inny wydział w najbliższym czasie. Z tym, że wiedząc jaki jest czas reakcji na pisma poprosiłem o podanie numeru rachunku wydziału dzwoniąc do sądu. Tak więc w lipcu miałem już spłaconych 7 rat.

Przeglądasz 15 wpisów - od 316 do 330 (z 330)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.