Egzekucja po ogloszeniu upadlości konsumenckiej

Forum Fora Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej Egzekucja po ogloszeniu upadlości konsumenckiej

Przeglądasz 15 wpisów - od 1 do 15 (z 27)
  • Autor
    Wpisy
  • #1107
    klaudia_60
    Uczestnik

    Witam, mam problem. W ub roku w sierpniu sąd wydał postanowienie o ogloszeniu upadłości. Kilka dni temu komornik wszczął egzekucję z wynagrodzenia na wniosek firmy, która jest na liście wierzytelności mimo, iż firma dobrze wie, że jest ogloszona upadlość i toczy się postępowanie upadłościowe.

    #1111
    Tommy
    Uczestnik

    A możesz podać o jaką firmę chodzi? Czy nie jest to może Kredyt Inkaso, bo oni w ogóle mają gdzieś jak się im mówi o ogłoszonej upadłości i dalej domagają się zwrotu. Swoją drogą to długo trwa to Twoje postępowanie upadłościowe, bo od sierpnia ub.r. i jeszcze się nie zakończyło…

    #1119
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    A syndyk o tym wie? Jeżeli nie to powinien go Pan niezwłocznie o tym poinformować. Takie działania są bezprawne i syndyk powinien zainterweniować u komornika, a komornik po interwencji syndyka niezwłocznie umorzyć postępowanie i zwrócić zajęte środki.

    #1645
    Tommy
    Uczestnik

    Jeśli chodzi o egzekucję już po ogłoszeniu upadłości mnie spotkała taka sytuacja, że mimo, że jedna firma windykująca w imieniu funduszu przesłała do syndyka rozpis mojego zadłużenia, które zostało zaakceptowane przez syndyka i podpisane przeze mnie, a mimo to dostałem teraz pismo od innej znów firmy, że oni teraz działają w imieniu ów funduszu i domagają się spłaty. Co dziwne to sprawę przejęto w kwietniu, pismo z informacją dostałem w lipcu, a wierzytelność podpisywałem w maju. Zgłosiłem syndykowi to powiedział mi, że takimi pismami to nie będziemy zawracać sobie głowy, bo nie mogą mi nic zrobić i żebym nawet do nich nie dzwonił się tłumaczyć. Dziwne dla mnie to wszystko i jak widać mimo upadłości trzeba się spodziewać różnych jeszcze upomnień i raczej do końca życia to za nami gdzieś będzie chodzić.

    #1648
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Niestety cały czas trzeba mieć się na baczności. Wierzyciele będą próbowali różnych sztuczek.

    #1649
    anheros
    Uczestnik

    A czy można coś (cokolwiek!) zrobić z adresem, jeśli ktoś się przeprowadził, a nie wie kto komu i kiedy sprzeda dług (nieistniejący) i nie będzie mógł złożyć sprzeciwu, jeśli info do niego nie dotrze? Jakiś pomysł…?

    #1650
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Niestety nie ma żadnego pewnego sposobu i żadne działania nie rozwiążą tego problemu. Tym bardziej, że wierzyciele często specjalnie w sądach wskazują stare adresy, o których dobrze wiedzą, że nie są już aktualne. Jest to im na rękę.

    #1651
    anheros
    Uczestnik

    Czyli – jedyną nadzieją Elektroniczny Rejestr Upadłości, jeśli kiedykolwiek powstanie?
    P.S. Zadałem pytanie w wątku obok o kolejności zdarzeń – może Pan zerknąć?

    #1652
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Rejestr zapewne byłby pomocny. Niemniej wątpię żeby został szybko uruchomiony. Do tej pory nawet przetargu nie rozpisano na jego stworzenie.
    Musiałem przeoczyć Pana pytanie, zaraz zerknę.

    #1654
    anheros
    Uczestnik

    Załóżmy przez chwilę taki scenariusz:
    Upadły ma zakończone prawomocnie i z powodzeniem postępowanie upadłościowe.
    Pojawia się nagle jakiś wierzyciel z długiem wielokrotnie zmieniającym właściciela, który to dług – załóżmy – był ZGŁOSZONY wraz z pierwotnym właścicielem/wierzycielem w trakcie postępowania upadłościowego, który to dług został umorzony (z lub bez planu spłaty).
    Wierzyciel udaje – celowo lub nie – że nie wie o postępowaniu upadłościowym ani nie wie o zmianie adresu, mimo że np. mieszkanie pod danym adresem sprzedał komornik.
    Składa wniosek do Sądu, a Sąd oczywiście też nie wie – bo i skąd? szlag trafić może człowieka…!!! – o upadłości. Zaklepuje – najczęściej zaocznie – wyrok. Potem egzekucja, komornik, który nie wie – albo wie, ale udaje, że nie wie! – o upadłości.
    Jak się przed tym bronić, jeśli upadły dowie się o tym dopiero w momencie np. zajęcia konta w banku?
    Do końca życia trzeba będzie się i tak oglądać za siebie i przynajmniej częściowo dochodzić do wniosku, że „na co mi to była ta upadłość”….???

    #1662
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    W zależności od okoliczności – uproszczając – pismo do sądu ze wskazaniem aktualnego adresu i wnioskiem o doręczenie pod wskazany adres nakazu zapłaty/wyroku, a następnie wniesienie środka zaskarżenia (odpowiednio zarzutów albo sprzeciwu) z załączonym odpowiednio postanowieniem o umorzeniu zobowiązań bez planu spłaty albo stwierdzającym wykonanie planu spłaty wierzycieli i umorzenie pozostałych zobowiązań.

    #1664
    anheros
    Uczestnik

    To znaczy – jak już ruszy machina egzekucji, zaraz i dopiero w momencie jak się o tym dłużnik dowie – można do Sądu takie wnioski składać? Nie odrzucą tego na zasadzie „spadaj, bo już postanowienie wydano”?

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 7 lat, 7 miesięcy temu przez anheros.
    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 7 lat, 7 miesięcy temu przez anheros.
    #1668
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Sąd tego nie odrzuci. Przy czym, jeżeli chodzi o kwestię formalnego rozwiązania takiej sytuacji, praktyka sądów jest tu naprawdę różna. Dla pozwanego najbezpieczniej jest dokonać dwie czynności. Pierwsza to zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności. Druga to wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu/zarzutów razem ze sprzeciwem/zarzutami. Należy to uczynić w terminie 7 dnia od momentu, gdy dowiadujemy się o zaistniej sytuacji. Najczęściej będzie to data otrzymania pisma od komornika z informacją o wszczęciu postępowania egzekucyjnego.

    W uzasadnieniu poniższego orzeczenia klarownie wyjaśniono jak należy postąpić:
    http://orzeczenia.szczecin.so.gov.pl/content/$N/155515000001003_II_Cz_000798_2014_Uz_2014-05-29_001

    Polecam też poniższą odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości na interpelacje:
    http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=5BCB98DE

    #1673
    anheros
    Uczestnik

    Bardzo uprzejmie dziękuję – myślę, że przyda się to wielu osobom tutaj obecnym!
    Ze swojej strony pozwolę się odwdzięczyć choć w małym promilu, proponując pewne usprawnienia dla Pana i dla forumowiczów:
    1) Zmiana opisu czasu „godziny” na „godzin” w tytułach, linkach do poszczególnych postów – lepiej brzmi, że ostatni post został dodany „5, 7, 18 godzin” temu aniżeli „5, 8, 19 godziny” temu.
    2) Propozycja wprowadzenia linków do forum pod poszczególnymi artykułami na blogu – link kierowałby automatycznie do wątku o tym samym tytule, co artykuł, co ułatwi Panu pracę z tytułu moderowania komentarzy pod artykułami. Tworzy się tam bałagan, trudno znaleźć interesującą informację, a na odpowiedź też trzeba dłużej – siłą rzeczy – niż na forum.
    Pan też miałby mniej pracy, a efekt byłby ten sam lub lepszy.
    Oczywiście obecność linku blokowałaby jednocześnie możliwość pisania komentarzy pod artykułem – byłoby coś na wzór: „skomentuj na forum”. 🙂
    Mam nadzieję, że się Pan nie gniewa. Jeśli moja skromna wiedza na to pozwala, to też staram się pomóc dzieląc nią z innymi – z różnymi skutkiem, ale wiem, jak trudno – wbrew pozorom! – prowadzić forum. Ile to czasu i energii zżera.

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 7 lat, 7 miesięcy temu przez anheros.
    #1677
    adw. Michał Hajduk
    Administrator

    Dziękuje za konstruktywne uwagi, które są zawsze mile widziane 🙂 Pomysł z linkami do forum na pewno wdrożę. Co do pierwszego punktu to nie wiem czy da się zmienić te ustawienia, niemniej spróbuję.

Przeglądasz 15 wpisów - od 1 do 15 (z 27)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.